Nasze dziecko idzie do przedszkola!

W życiu każdej rodziny następują etapy, wydarzenia, które są dla jej członków stresujące. Czasem są to problemy, którym przychodzi stawić czoła, czasem zaskakujące kłopoty, które destabilizują jej funkcjonowanie. Są też etapy, zupełnie naturalne i związane z cyklem rozwoju rodziny, które mimo, iż nie następują niespodziewanie i są radosnymi wydarzeniami, również wywołują stres. Przykładem takich sytuacji może być ślub, zajście w ciążę, narodziny dziecka a później pierwsze dni malucha w przedszkolu. I mimo, iż są to pozytywne zdarzenia, i mamy czas, aby się do nich przygotować, również i im towarzyszy silny stres. Dlatego w psychologi mówimy o tak zwanym stresie pozytywnym, czyli eustresie. Pojawia się on w okolicznościach, które nie są jednoznacznie negatywne, często wręcz pozytywne ale i tak wywołują poddenerwowanie, niepokój, psychofizyczne pobudzenie i wytrącają nas z naszej stabilnej, życiowej równowagi. Tak się właśnie dzieje w tym ważnym dla całej rodziny momencie, a mianowicie wtedy, gdy ukochany maluch idzie do przedszkola!

Każdy rodzic, który czeka na to wydarzenie przeżywa ambiwalentne uczucia. Z jeden strony cieszymy się, że nasze dziecko będzie pomiędzy rówieśnikami, usamodzielni się, weźmie udział w ciekawych i stymulujących jego rozwój zajęciach a my zyskamy ten cenny czas na pracę zawodową i dla siebie samych. Wiele mam w skrytości serca nie może doczekać się pójścia ich dziecka do przedszkola i bezcennych chwil spokoju i ciszy. Wiem o tym doskonale, ponieważ sama jestem mamą półtorarocznego maluszka i z nadzieją myślę o przedszkolu i czasie dla siebie, który dzięki niemu odzyskam. Już teraz planuję, co z nim zrobię, jak go wykorzystam, gdy mój urwis będzie w przedszkolu. Ale są też i inne emocje. To lęk o bezpieczeństwo mojego synka, niepokój i myśli; "Jak sobie poradzi?", "Czy będzie bardzo tęsknił?". Gdy zastanawiamy się, jak to będzie, gdy nasze dziecko za jakiś czas pójdzie do przedszkola, to już wtedy pojawia się stres i lęk o nie. Perspektywa rozłąki jest trudna i dla mamy i dla dziecka. Te obawy są zupełnie naturalne i jednym ze skutecznych sposobów radzenia sobie w takiej sytuacji ze stresem, jest przyznanie się przed samą sobą do przeżywanych uczuć, danie sobie do nich pełnego prawa oraz szczera rozmowa o tym, co czujemy z kimś bliskim. Warto porozmawiać z ojcem dziecka o tym, czego się obawiamy, czym się martwimy, pomocne jest też wsparcie innej mamy, która przeżywa podobne rozterki. Im wcześniej zaczniemy oswajać się z czekającą nas zmianą, tym łagodniej ją przyjmiemy. Gdy na coś ważnego i zarazem trudnego czekamy, czas biegnie szybko i im bliżej do tego momentu, tym większy stres odczuwamy. Mama zaczyna być coraz bardziej poddenerwowana: "Jak to będzie?" - zadaje sobie pytanie. Już wtedy dobrze, jeśli zaczniemy łagodzić coraz silniejsze napięcie związane ze stresem. Możemy sięgnąć po bezpieczny i nie powodujący skutków ubocznych lek, a następnie spokojnie przemyśleć sytuacje i poszukać tak zwanych "myśli uspokajających". Tak nazywamy w psychologii poznawczej każdą refleksję, wniosek, który może być kontrargumentem dla naszych myśli lękowych. Na przykład - na myśl lękową "A jak sobie nie poradzi?" możemy od razu powiedzieć sobie: "To ważne doświadczenie i wiele go nauczy, na pewno szybko się przyzwyczai i polubi przedszkole". Kolejny pomocny sposób radzenia sobie ze stresem to przygotowania. Podejmowanie działań, które oswajają z czekającą nas sytuacją i pozwalają lepiej przewidzieć jej konsekwencje koi nerwy i wycisza niepokoje. Zacznijmy więc konstruktywnie działać. Wybierzmy przedszkole korzystając z rekomendacji osób, którym ufamy. Zwiedźmy i poznajmy je. Porozmawiajmy z Paniami wychowawczyniami, zapoznajmy się z oferowanym przez placówkę programem. Im więcej informacji będziemy miały na ten temat, tym spokojniejsze będziemy. Do pierwszego dnia w przedszkolu i mama i maluch podejdą z niepewnością, dlatego ważne jest to, aby dobrze się do niego przygotować. Pozytywnie się nastawmy, skoncentrujmy na plusach i zaufajmy naszemu urwisowi, na pewno wszystko będzie dobrze! Po pierwszym dniu porozmawiajmy z personelem, jak nasz maluch poradził sobie. Gdy usłyszymy, że doskonale dał sobie radę uspokoimy się i z większą pewnością podejdziemy do kolejnych dni rozłąki. Po pierwszym dniu wypytajmy również nasze dziecko, jak było. Zawsze interesujmy się tym, jak minął mu dzień, a gdy nasza pociecha powie "Lubię chodzić do przedszkola" będziemy naprawdę szczęśliwe!

Pamiętajmy również o stresie naszego dziecka. Jeśli przygotujemy je do tej zmiany to będzie on niewielki. Zaprowadźmy dziecko do przedszkola, do którego pójdzie, już kilka tygodni wcześniej. Niech zwiedzi to miejsce, pozna Panie wychowawczynie. O przedszkolu i o tym, jak jest w nim "fajnie", "ciekawie" mówmy na kilka miesięcy wcześniej. Rozmawiajmy z naszym dzieckiem o tym wydarzeniu jako o radosnej zmianie, na którą z niecierpliwością czekamy. Najważniejsza kwestia, to stopniowe przyzwyczajenie do rozłąki. Niech pierwszy dzień w przedszkolu będzie krótki, potem każdego dnia czas pobytu może się wydłużać. Stopniowe oswajanie z rozłąką z mamą i nową sytuacją znacznie zminimalizuje stres. Naszemu dziecku również możemy w pierwszych dniach podać łagodny, rekomendowany dla maluszków lek. Pomóżmy mu spokojnie i bez nerwów oswoić się ze zmianą. Odpowiadajmy na każde pytanie dziecka cierpliwie i wysłuchajmy relacji, jak było w przedszkolu, zawsze mówiąc pozytywnie; "Ale fajnie, jutro też pójdziesz do przedszkola, ciekawe w co będziecie się bawili". Możemy też powiedzieć: "Mama też by chciała chodzić do przedszkola". Świętujcie pierwszy dzień w przedszkolu i całą rodziną sprawcie sobie jakąś przyjemność. W końcu wydarzyło się coś naprawdę ważnego i fajnego. Ja osobiście uważam, że niejedna praca przegrywa w konkurencji z przedszkolem :), a Ty droga mamo, czy czasem nie wolałabyś być w przedszkolu niż w swojej pracy?

Przygotowanie mamy do pójścia do przedszkola jej malucha:

  1. Poszukanie tak zwanych "myśli uspokajających" czyli argumentów przeciw niepokojom i lękom.
  2. Wybór sprawdzonej i rekomendowanej placówki zapewniającej odpowiedni program edukacyjny i ciekawe zajęcia.
  3. Zebranie dokładnych informacji o przedszkolu.
  4. Rozmowa całej rodziny o przedszkolu i pozytywne nastawienie do tego wydarzenia.
  5. Przyzwolenie na niepokoje i stres związany z czekającą nas sytuacją.
  6. Radosna rozmowa o przedszkolu z maluchem na kilka miesięcy przed pierwszym dniem.
  7. Samodzielne, bez malucha, zwiedzanie przedszkola na kilka tygodni przed pierwszym dniem.
  8. Poznanie wychowawczyń, rozmowa z personelem przedszkola o zajęciach i programie oferowanym przez palcówkę.
  9. Wspólne, razem z maluchem, zwiedzanie przedszkola na kilka tygodni przed pierwszym dniem.
  10. Przedstawienie dziecku wychowawczyń, opowiedzenie mu o atrakcjach i ciekawych zajęciach, w których będzie brało udział.
  11. Pierwsze dni malucha w przedszkolu traktowane jako radosne wydarzenie, z którego cieszy się cała rodzina.
  12. Rozmowa o tym co przeżywamy, o ewentualnych lękach i niepokojach z inną mamą, która nas wesprze i zrozumie przeżywany stres.
  13. Rozmowa z ojcem dziecka o ewentualnych obawach związanych z pierwszymi dniami naszego malucha w przedszkolu.
  14. Stopniowe oswajanie z rozłąką. Pierwszy dzień pobytu krótki, kolejne stopniowo coraz dłuższe aż do planowanego dziennego czasu.
  15. Wypytanie malca o jego przeżycia, emocje i wrażenia związane z przedszkolem.
  16. Rozmowa z personelem, na temat tego, jak poradziła sobie nasza pociecha w pierwszych dniach w przedszkolu.
  17. W przypadku silniejszych objawów stresu wsparcie w postaci bezpiecznego leku na stres.

Przygotowanie malucha do pójścia do przedszkola:

  1. Opowiedzenie maluchowi o tym, jak fajnym, pozytywnym i ciekawym miejsce jest przedszkole. Rozmowa całej rodziny o przedszkolu i pozytywne nastawienie do tego wydarzenia. Radosne rozmowy o przedszkolu z maluchem na kilka miesięcy przed pierwszym dniem.
  2. Wspólne zwiedzanie przedszkola na kilka tygodni przed pierwszym dniem. Poznanie przez malucha wychowawczyń, opowiadanie maluchowi o przedszkolu i ciekawych zabawach i zajęciach.
  3. Pierwszy dzień to radosne wydarzenie. Wszyscy się cieszą!
  4. Stopniowe oswajanie z rozłąką. Pierwszy dzień pobytu krótki, kolejne stopniowo coraz dłuższe aż do planowanego dziennego czasu.
  5. Cierpliwe rozmowy z maluchem o pierwszych wrażeniach i atrakcjach związanych z pobytem w przedszkolu.
  6. Wspólnie, całą rodziną uczczenie jakąś przyjemnością pierwszego dnia w przedszkolu.
  7. W przypadku silniejszych objawów stresu wsparcie w postaci bezpiecznego leku rekomendowanego dla małych dzieci na stres.

Maria Rotkiel - psycholog, terapeutka, dydaktyk. Autorka poradników psychologicznych
"Nas dwoje czyli miłosna układanka. Jak tworzyć i pielęgnować związek?"
oraz "Nas troje czyli rodzinne nastroje". Zapraszamy na stronę www.mariarotkiel.pl