Ślub – czyli o pozytywnych i stresujących zmianach!

Nawet pozytywna zmiana wywołuje stres. To, co nowe konfrontuje nas z kolejnym etapem w naszym życiu i budzi wiele emocji. Jesteśmy ciekawi nieznanego, gotowi do działania i stawiania czoła wyzwaniu ale też zestresowani nową sytuacją. Do takich wydarzeń w naszym życiu, które nas bardzo cieszą, na które czekamy, i które wiążą się często z ogromnym stresem należy ślub.

Ślub to ogromne przeżycie i ważne doświadczenie dla całej rodziny. Stres, który wszyscy przeżywają, na czele z młodą parą, wiąże się z organizacją całego wydarzenia, z ilością spraw do załatwienia, sprawunków, o których trzeba pamiętać. Jest tyle do zrobienia: zaproszenie gości, wynajęcie sali, zakup ślubnych strojów, wybór najlepszego cateringu, a wszystko to niemało kosztuje – i jak tu się nie zestresować? Przeżywane trudne emocje są więc zupełnie naturalne i mamy prawo czuć zarówno niepokój, poddenerwowanie jak i lęk - czyli czujemy stres. Dodatkowo zastanawiamy się : "Jak to będzie? Czy nam się uda i czy będziemy szczęśliwi?". Perspektywa tak ważnej zmiany w naszym życiu, jaką jest małżeństwo i założenie rodziny to nie lada wyzwanie, dlatego to naturalne, że w tym wyjątkowym czasie jesteśmy zestresowani. Z jednej strony trzeba dać sobie przyzwolenie na wszystkie uczucia, które nam towarzyszą, ale z drugiej musimy uważać, aby stres nie wziął nad nami góry i nie popsuł naszej radości oraz nie utrudnił konstruktywnego działania niezbędnego w czasie przygotowań. A ślub daje nam wiele powodów do stresu. Stresujemy się perspektywą zmiany i ilością związanych z wydarzeniem przygotowań ale możemy też stresować się naszą rodziną. Dla młodej pary dodatkowym stresem może być również jej pomoc. Jest ona niewątpliwym wsparciem, ale granica pomiędzy pomocą a wtrącaniem się jest, delikatnie mówiąc, płynna. Jedni rodzice marzą o kameralnej ale eleganckiej uroczystości, drudzy o hucznym weselu, o którym znajomi i rodzina długo będą pamiętać. Inne gusta, inne rodzinne zwyczaje i inne oczekiwania. Dlatego ślub to jeden z pierwszych momentów "starcia" rodzin i bywa to nie lada wyzwaniem dla pary. Jak pogodzić te odmienne tradycje rodzinne i poglądy na fundamentalne sprawy związane z funkcjonowaniem rodziny oraz jak poradzić sobie w tym trudnym czasie kiedy młodzi muszą podjąć setki decyzji? Nic dziwnego, że radości, podekscytowaniu towarzyszy stres. Jak więc poradzić sobie ze stresem, który może wszystko popsuć?

Przede wszystkim powiedźmy sobie tak: "To cudowny czas, chcę czuć radość i nie dopuścimy do tego, aby stres przejął nad nami kontrolę i zniszczył ten wyjątkowy moment". Powtarzajmy sobie: "Nie poddamy się stresowi! Wspólnie stawimy mu czoła!" Dlatego, gdy czujemy, że jest nam trudno skupić się na organizacji i konstruktywnym działaniu, gdy pojawia się rozdrażnienie i niepokój, warto wziąć skuteczny ale nie utrudniający nam sprawnego działania lek. Lek ten powinien łagodzić objawy stresu ale umożliwić koncentrację na organizacji. Gdy poczujemy jego pomocne działanie i poziom napięcia spadnie, warto wraz z partnerem uzgodnić plan przygotowań. Gdy czeka nas jakieś ważne wydarzenie a jego organizacja jest nie lada wyzwaniem, najskuteczniejszym sposobem walki ze stresem jest przemyślany plan działań. Taki plan powinien być szczegółowo rozpisany. Należy dokładnie zaplanować co i kiedy należy zrobić. Kolejna ważna kwestia to podział zadań. Partnerzy powinni rozdysponować pomiędzy siebie każde z planowanych działań. Na tym etapie możemy włączyć naszą rodzinę, która chętnie pomoże, ale zasada jest jedna: "To nasz ślub i my decydujemy". Takie podejście znacznie ograniczy stres związany z wtrącaniem się naszych bliskich. Pamiętajmy jednak o tym, że mają oni dobre intencje i nie sprawmy im przykrości. Możemy na przykład powiedzieć: "Mamo, wiem, że to dla ciebie wyjątkowy czas na który długo czekałaś i bardzo się angażujesz w całą sytuację. Jesteśmy ci wdzięczni za chęć pomocy i na pewno weźmiemy pod uwagę twoje rady, ale to jest nasz ślub i prosimy cię, uszanuj nasze decyzje." Taki komunikat jest pełen szacunku i miłości, ale zarazem jest asertywny. Od pierwszych chwil bycia razem warto taką postawę względem rodziny pielęgnować. Jest to postawa szacunku, empatii ale zarazem stawiania jasnych granic związku. Pamiętajcie – to jest wasz związek i wasze zasady. W waszym domu i w waszej relacji mają obowiązywać przez was ustalone reguły, które pozostali członkowie rodziny powinni szanować. Niech ślub będzie okazją do tego, aby wasza rodzina poznała was jako zgodną i kochająca się parę, która strzeże granic relacji i wspólnie podejmuje decyzje i wymaga od innych ich uszanowania. Asertywność to podstawa w rodzinnych relacjach i przygotowania do ślubu to doskonały czas, aby ją ćwiczyć! Kolejna pomocna strategia w walce ze stresem to uważność na siebie, czyli umiejętność wsłuchania się w swoje potrzeby, w to, co komunikuje nam ciało. Uważność na siebie pomaga nam nie przemęczać się, nie nadużywać, nie przekraczać granic naszej fizycznej i psychicznej wytrzymałości. Dlatego bardzo ważne jest również to, aby w ferworze przygotowań nie zapomnieć o chwilach odpoczynku, o czasie tylko dla siebie. W tym wyjątkowym dniu nie możemy "padać ze zmęczenia" ponieważ nie super przygotowania, ale emocje i wzniosłość tego wydarzenia powinny być najważniejsze. Dlatego czasem odpocznijmy, wysypiajmy się, regularnie jedźmy. Walczmy z podejściem "perfekcyjnej pary młodej". Pamiętajmy - nie musi być idealnie, ma być tak, żeby ten dzień była dla nas wspaniałym wydarzeniem. Kolejna ważna kwestia to dbanie o relacje. W natłoku spraw do załatwienia nie możemy zapomnieć o tym, co jest najważniejsze, czyli o naszym związku i naszym partnerze! Pamiętajmy o tym, aby czas przygotowań zbliżał przyszłych małżonków. Starajmy się decyzje podejmować wspólnie, wspierajmy się w działaniach, miejmy dla siebie czas i wyrozumiałość w chwilach zwątpienia czy tych, gdy stres będzie sprawiał, że emocje wezmą górę. Niestety znam wiele par, które w tym wyjątkowym czasie, zamiast wspólnie się nim cieszyć, kłóciły się i ulegały negatywnym emocjom. Pamiętajmy – ślub to pierwsza poważna próba dla małżeństwa. Nasza cierpliwość, wyrozumiałość i umiejętność wzajemnego wsparcia powinny być dowodem na to, że "to ta jedyna i ten jedyny". Dlatego nie pozwólmy, aby zbyt silny stres popsuł nam szyki i spowodował, że przed dzień tego wyjątkowego wydarzenia wkradną się wątpliwości.

Jeśli para będzie ze sobą rozmawiała, jeśli dobrze zaplanuje organizacje i podzieli zadania, jeśli nauczy się bycia asertywnymi względem obu rodzin, to na pewno wszystko się wspaniale uda a ten wyjątkowy dzień przyniesie szczęście i pozostawi cudowne wspomnienia. Bo przecież najważniejsza jest miłość i to od niej wszystko się zaczęło... I wtedy pozostanie nam nic innego, jak tylko życzyć szczęścia i miłości na dalszej drodze życia.....

Antystresowy poradnik młodej pary:

  1. Nie dajcie się stresowi i sięgnijcie po skuteczny ale nie powodujący skutków ubocznych lek.
  2. Przygotujcie szczegółowy plan działań.
  3. Podzielcie się zaplanowanymi zadaniami.
  4. Bądźcie asertywni względem waszych rodzin – to wasza uroczystość i zaplanujcie ją tak, jak wy tego pragniecie.
  5. Wspierajcie się w działaniach.
  6. Bądźcie względem siebie cierpliwi i wyrozumiali. Nie kłóćcie się ale spokojnie rozmawiajcie.
  7. Znajdźcie czas na odpoczynek i chwile tylko dla siebie.
  8. Dbajcie o wasz związek.
  9. Pamiętajcie, że nie musi być "idealnie", ma być radośnie.
  10. Cieszcie się tym wspaniałym dniem i skupcie na pozytywnych emocjach. Niech miłość zwycięży na stresem!

Maria Rotkiel – psycholog, terapeutka, dydaktyk. Autorka poradników psychologicznych
"Nas dwoje czyli miłosna układanka. Jak tworzyć i pielęgnować związek?"
oraz "Nas troje czyli rodzinne nastroje". Zapraszamy na stronę www.mariarotkiel.pl